Posty

Wyświetlanie postów z maja 23, 2018
Utrata sił  Gdy te wszystkie bzdury Stawiają mi wielkie mury Patrzę na nie z góry Bo lepsze dla mnie chmury Ich siła tak powalająca A moja już malejąca Ma dusza konająca Znowu szczęścia szukająca Kolejne smutku deszcze Gdzie ból ten cały mieszcze? Co mi mówią jacyś wieszcze? Łzy na poduszce jak kleszcze Tego bólu i cierpienia Jest już aż nie do zliczenia Ciągle jedno z drugim się zamienia Ciągne życie od niechcenia I problemów wielka rzeka Znowu nowy jakiś czeka Szklanka rozlanego mleka Czy kolejna kłótnia? Beka Chyba zapisane w księgach Że mam mieć swą krew na rękach Bo się gubię w tych udrękach Wśród największych świata mękach