Oczu intensywna barwa Tak kwitnąca niczym larwa A w ich blasku tknienie życia Lecz z nich łzy są nie do picia Niebieska barwa głęboka Coś się leje z tego oka To krew w duszy, a nie z ciała Bo osoba ta cierpiała Czy ktoś zwróci jej szczęście? Co zwiastuje jego nadejście? Jak zakończyć to cierpienie? Daj mi szczęścia mocne tchnienie Żeby uśmiech był na twarzy Tak codziennie, mi się marzy Bym często ze śmiechu płakał I w górę z radości skakał
Posty
Wyświetlanie postów z września 13, 2017