Odzew miłości 

Gdy chwytasz mnie za dłonie
Moje serce całe płonie
Ogrzane twą miłością
Chcę by było codziennością

Milion myśli słyszę w głowie
Każda z nich tu jest o tobie
I wprawia mnie w melancholie
W sercu słyszę twą melodie

Słyszę barwę twego głosu
Chcę z tobą pięknego losu
Patrząc w twe oczy odlatuje
Gdzieś w kosmosie w nich szybuje

I jedyne o czym marzę
To codzienne nasze twarze
Rano w siebie tak wpatrzone
Ciała nasze przytulone

Komentarze

Popularne posty z tego bloga