Kraniec świata

Mogę z tobą iść nawet na koniec świata
Jeśli tylko mi pozwolisz za sobą podążać
Jesteś jak piękny płatek od kwiata
Za którym w wietrze próbuje nadążać

Złap mnie za rękę i zabierz ze sobą
Na uczuć twych bezkres oceanu
Tam w spokoju i ciszy napoje się tobą
Bo wlejesz swą miłość z wielkiego dzbanu

Zabierzesz mój smutek oraz łzy też 
Zostanie ten uśmiech, szczęście i my
Lecz musisz być pewna czy tego chcesz
A może być miło bo skarbem jesteś ty

Prowadzisz mnie jak pierwsza gwiazdka
Blaskiem swym oślepiasz z daleka
Ale jak czekolada słodka 
Jesteś najlepszym z lekarstw 

Płyniesz w moim żyłach dając mi życie 
Ogarniasz mój umysł by nie był zatruty 
Utrzymujesz tętno, mojego serca bicie 
Mimo wszystkiego co mówisz, masz swoje atuty! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga