Dzień dwudziestypierwszy,
W mym życiu dzień najlepszy.
Tamtego dnia cie poznałem,
I od razu pokochalem.

Boś był dla mnie taki kochany,
I przy ze mnie uwielbiany.
I choć czasem też zaspany,
To cie kocham, że o rany. 

Codzień myślę wciąż o tobie, 
Bo mi siedzisz ciągle w głowie.
Każdy dzień jest z tobą lepszy, 
A ten pierwszy najpiękniejszy.

Chciałbym tulic cie co dnia, 
Puki w sercu miłość trwa. 
Chcę być z tobą całe życie, 
Znaleźć się na szczęścia szczycie.

Bo mi dajesz radość z życia, 
I codziennie mnie zachwycasz. 
Dzięki tobie wiem co to miłość,
Przy tobie mija wszelka złość. 

Nigdy ciebie nie opuszcze,
Z mega serce nie wypuszcze. 
Wiem że było czasem źle, 
Ale ja być z tobą chce.

Kocham cie misiek nad życie, 
Jesteś dla mnie coś jak picie.
Bo gdy w gardle sucho mi,
To napajasz ciało mi. 

Chcę już tylko ciebie kochać, 
I po nocach przestać szlochać.
Więc kochanie proszę ciebie, 
Bądźmy wszystkim już dla siebie.

Teraz piszę to i płacze, 
Czuje jak z radości skacze. 
Bo mam głowie już odpowiedź,
Którą mam nadzieję powiesz. 

Bardzo zależy mi na tobie, 
Że aż mi się kręci w głowie. 
Proszę ciebie dziś o jedno, 
Znowu złączmy się na wieczność.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga